Koncerty Jesień/Zima 2007

Administrator

Do Nikosia: Byłeś w tej Zielonej Górze???

Lechu

Byłem, byłem i nie żałuję, wręcz przeciwnie.

Sedes wyszedł na scenę z maleńskim opóźnieniem, prawie punktualnie. Zagrali to, co zawsze, wiec nie będe wymieniał. Sen alkoholika wszedł już chyba na stałe do repertuaru koncertowego. Ciekawostką jest, że między kawałki wpletli fragment Smoke on the water (zaczął Wojtek oczywiście). Zagrali żywo, bez żadnych wpadek i niedociągnięć technicznych. Widać, że naprawde grają w stu procentach dla przyejmności. Wojtek nieźle wymiatał na swej gitarce. Rudy to naprawdę porządnyc pałker, nie kombinuje ale gra równo i z wyzuciem. Młody jest w gonedj podziwu formie i śpiewa jak przed laty. Młody po koncercie chwalił akustyka w mojej obencości ale jak dla mnie mogło brzmieć ciutkę lepiej - gitary troszkę charczały ale w sumie było OK. Młody w dobrym humorze chociaż nie gadał tyak dużo jak na koncertach we Wrocławiu, chwalił zielonogórską publiczność. Tekst koncertu to zdecydowanie "Młody, wciągnij brzuch i spiewaj" z publiki. Very Happy

Na kilkakrotne prośby jakiegoś zapaleńca o "Samotnego palanta" Młody odparł "Ja to sam jestem palantem" tudzież "Nie, ja tego nie pamiętam, kompletnie nap...y byłem jak to pisałem". Very Happy

Moje kilkakrotne okrzyki "Zagrajcie coś nowego" nie spotkały się nawet z reakcją. Wyskakałem się, pośpiewałem i pokrzyczałem "PRO!!!" w wiadomym kawałku. No i zaistniałem wokalnie, bo Wojtek wpuścił mnie na scenę do "Pokutujemy" (dzięki). Nie słyszałem się więc nie mam pojęcia jak wyszło. Razz

Po koncercie wbiłem się do kanciapy gdzie siedzial zespol, podpisali mi plakat i okładkę Delirium, chwil.e milo pogadaliśmy (gdybym wybrał się na koncert Sedesu 2 ;ata temu, to chyba nie wyszedłbym cało ze spotkania z Młodym, oczywiście za to, co wyspisywałem pod adresme Sedesu na forum Pary). Smile

A jeśli jeszcze nie wiecie "Para Wino to łajno parujące". Razz

No i to tyle. O ew. nagraniach w nastepnym poscie (coś na pewno będzie). Dzięki i pozdrowienia dla Zespołu.

Bałwan

Nikoś nie poznaje Cię Smile

dobrze przeszedles na wlasciwa strone barykady Very Happy

Administrator

No to fajnie, że koncert był udany Wink

Lechu

Michał do muzyki Pary nic nie mam, chętnie jej słucham ale jako człowiek Para stracił mój szacunek. I myślę, ze Pary i Sedesu nie nalezy traktować już jako przeciwnych stron barykady, bo chyba przynajmniej Sedesowi na tym nie zależy.

Właściciel klubu kupił przed tym koncertem mini-dysk lecz nie umiał go podłączyć i z tego nic nie wyszło. Kumpel powinien mieć nagrane 20-30 minut koncertu na dyktafon podłączony do konsolety (tylko tyle, bo nagryał na lepszej jakości i mniej się wtedy mieści). Jeszcze koleś z grupy filmowej "Sky Piastowskie" cosik tam kręcił statyczną kamerą ale jeszcvze nie wiem ile tego nakręcił.

Lechu

[link widoczny dla zalogowanych]

Administrator

E Ty byku jeden własnie miałem to wklejac to mnie wyprzedziłeś Smile

Menel

No prosze... to widze Sedesy forme trzymaja. A i alkoholu coraz mniej... to dobrze. Szkoda że konsoleta nie wyszła... gdzież to nie umieć mini dyska podłaczyc... ehh

Administrator

No No No jestem pelen podziwu ;d czyzby ludzie sobie troszke przypomnieli o sedesie ? Very Happy

Lechu

Nikoś śpiewa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Administrator

No no

Lechu

Słyszysz mnie tam w ogóle, bo ja siebie nie bardzo. :/

Administrator

Też niebardzo, Trzebabyło wciągnąć brzuch jak Mlody i śpiewać głośniej Wink

Lechu

Śpiewałem chyba dostatecznie głośno ale wydaje mi się, że mikrofon Wojtka był tak wyciszony. Nawet nie słyszę, w którym momencie zaczynam śpiewać. Razz

Dyplomata

Ale bluźnierca z tego młodego aż uszy puchną-heh Nikoś na koniec troszkę wazeliny posłał w stronę kica i dobra-heh ja tam bym Darka P. pozdrowił i czekał na reakcję młodego-jak gdzieś będzie okazja to to uczynię...hehe